Pustynnik himalajski Bungei Eremurus himalaicus Bungei

Wiosną, gdy roślina kwitnie, jej majestatycznych żółte kwiatostany, wyrastające z rozety ciemnozielonych, trawiastych liści, dominują nad wiosennymi rabatami nie da się przeoczyć.

Pod koniec maja na końcu pędu pojawiają się żółte kwiaty, by po około tygodniu na końcu nagiego pędu uformowały się blisko 80 cm, wydłużone kwiatostany złożone z licznych, gwiazdkowatych, drobnych kwiatuszków.

Gdy roślina przekwitnie, rozeta przez jakiś jeszcze czas pozostaje ozdobna, później natomiast liście zaczynają żółknąć i możemy je usunąć z rabaty.

Roślina idealnie nadaje się na suche stanowiska, gdzie dodatkowego podlewania potrzebuje jedynie, gdy kwitnie. Przez pozostałą część sezonu dobrze znosi suszę, a nawet ją lubi.

Gdy w ogrodzie mamy ciężką glebę, przed posadzeniem rośliny na dno dołka należy wysypać żwir lub piasek, ponieważ charakterystyczne kłącze, przypominające ośmiornicę, nie toleruje stagnującej wody i gnije.

Pustynnik jest przybyszem ze stepów Azji Środkowej, dlatego wymaga w naszym klimacie pomocy przy zimowaniu. By kłącze nie przemarzło usypujemy nad rośliną drobny kopczyk i przykrywamy go gałązkami jodły. Taka ochrona powinna wystarczyć, by roślina przezimowała do wiosny.

Rabata, na której pojawi się ta roślina zawsze będzie wyglądała nowocześnie, dlatego dobrym towarzystwem dla tej rośliny będą czosnki ozdobne, ale te z grupy giganteum i w odmianie 'Alba', aby ładnie się komponowały z żółcią "igieł" pustynnika.

Na suchszym słonecznym stanowisku posadzić możemy również lawendę lekarską, szałwię omszoną, przetacznika kłosowego, przegorzana kulistego, artemisję srebrną czy kwitnącego jesienią, często spotykanego w ogrodach rozchodnika ogrodowego.

Doskonałym wypełnieniem rabaty staną się trawy ozdobne. By całość nie przybrała zbyt potężnych rozmiarów, zachowajmy zdrowy umiar i sięgnijmy po niższe odmiany traw takich jak: rozplenica włosowata z miękkimi kwiatostanami czy miskant cukrowy 'Sommerfeder', ostnice lub kłosówkę miękką 'Variegatus'.