Miskanty wytwarzają piękne pierzaste kwiatostany i łukowato zwisające liście, które tworzą zwarte kępy - prawdziwe roślinne "fontanny".
Sposób na "lifting" ogrodu
Miskanty, tak jak inne trawy ozdobne, to świetny sposób na szybkie "podrasowanie" ogrodu - wystarczy dosadzić w wolne miejsca kilka odmian a metamorfoza naprawdę będzie widoczna. Do niedawna ograniczeniem w stosowaniu roślin była przestrzeń: miskant cukrowy i olbrzymi to trawy duże i ekspansywne - silnie się rozrastają na pomocą mocnych rozłogów. Miskant olbrzymi tworzy kępy sięgające nawet 4m!
Obecnie największą popularnością cieszą się nieekspansywne odmiany miskanta chińskiego, po której warto sięgnąć w pierwszej kolejności. Tworzą one zwarte fontanny: małe (do metra jak 'Gnome' czy 'Adagio'), średnie (1,2-1,5 jak 'Morning Light', 'Kleine Fontäne') i duże (około 2 m jak 'Gracillimus' czy 'Variegatus' ). Wśród nich wybrać możemy odmiany o barwnych liściach ('Zebrinus', 'Strictus'), różnych terminach kwitnienia i odcieniach kwiatostanów.
Podstawa jesiennej rabaty
Mimo iż miskanty zdobią ogród z chwilą, gdy wypuszczą liście, to jednak jesienią stają się jego prawdziwą gwiazdą. Osoby, które są szczególnie wrażliwe na uroki jesieni, po prostu nie mogą nie posiadać w swoim ogrodzie puszystych kwiatostanów tych traw, swobodnie tańczące na wietrze współgrają z melancholią ostatnich ciepłych dni, "wychwytując" promienie słoneczne. Pozostawione na rabacie "ścięte" mrozem będą atrakcyjne także zimą.
Stanowisko i uprawa: nieżarłoczne dzieci słońca
Miskanty nie są wymagające: zadowolą się przeciętną glebą ogrodową, nie wymagają częstego nawożenia. Gdy już się dobrze zakorzenią bez problemu zimują i nie trzeba ich podlewać. By rośliny dobrze się przyjęły, warto "na starcie" zapewnić im żyzną ziemię kompostową. Sadzimy je w słońcu, w cieniu się nie sprawdzą - tracą pokrój i nie kwitną.
Największą wadą pielęgnacji roślin jest uciążliwy zabieg usuwania zeszłoroczych kłosów. Przy ścinaniu mocno rozrośnietych kęp można się solidnie napocić. Warto wiedzieć, że dość późno wypuszczają liście (dopiero w maju). Minusem może być też to, że młodym roślinom zdarza się przemarzać w bardzo surowe zimy, dzieje się to jednak rzadko, częściej rośliny gniją od nadmiaru wody. Miskanty uwielbiają wszak wilgoć, ale siedlisko powinno być przepuszczalne, zalegająca woda (w tym śnieg) może być dla nich zabójcza.
Ogrodowe fontanny na rabaty, nad staw czy kącik wypoczynku
Stylowo wpasują nam się i w romantyczne rabaty kwiatowe, i w nowoczesny minimalizm. Tworzące charakterystyczne fontanny trawy świetnie nadają się do rozluźniania zwartych brył krzewów i urozmaicania geometrycznych kompozycji. Dodają zestawieniom dynamiki i ruchu. Ponieważ są atrakcyjne przez cały rok, można z nich tworzyć jednogatunkowe założenia, np. na tle nowoczesnej surowej architektury. Malowniczy pokrój sprawdzi się także nad wodą (stawem czy basenem wodnym), nad którą rośliny wyjątkowo dobrze się czują.
Wysokie gatunki (miskant olbrzymi) można wykorzystywać do tworzenia sezonowych przegród wyznaczających przestrzenie ogrodowe, w tym intymne zakątki do wypoczynku, gdzie trawy będą dodatkowo relaksująco szumiały.
Falujące tło dla bylin i krzewów
Mimo iż miskanty dobrze będę się prezentowały na każdej rabacie, to warto je w pierwszej kolejności zestawiać z roślinami atrakcyjnymi jesienią. Na rabatach kwiatowych dobieramy im jako towarzystwo wysokie byliny, które sadzimy grupami, by nie zostały przyćmione przez sporych rozmiarów trawy. W tej roli sprawdzą się sadziec plamisty, wysokie astry, rudbekie czy rozchodniki okazałe. Niezapomniany duet stworzą z hortensją bukietową (odmianami późno kwitnącymi jak 'Limelight' czy 'Phantom').
W mniej pracochłonnym założeniu z krzewami sąsiedztwo miskanta podkreśli walory kolorowych berberysów, ognistych trzmielin oskrzydlonych czy bzów czarnych o ażurowych liściach (jak 'Laciniata' czy 'Eva').
