Sadzenie, Milin pośredni Guilfoylei Campsis tagliabuana Guilfoylei

Pozbywamy się dokładnie chwastów, by nie konkurowały z nowo posadzoną rośliną o wodę, światło i składniki pokarmowe. Stosując dodatkowo na rabacie agrowłókninę lub ściółkowanie, ograniczamy znacznie konieczność pielenia chwastów w przyszłości.

W obrębie stanowiska usuwamy chwasty ręcznie lub chemicznie za pomocą herbicydu.
Ważne: stosując herbicyd, należy przeczytać informacje dotyczące okresu karencji, by nie zaszkodzić nowej roślinie.

Stanowisko dla rośliny, w zależności od jej wielkości powinno znajdować się w odległości od 50 - 90 cm od muru.

Przygotowujemy ziemię, którą wypełnimy najpierw dno, a następnie - już po umieszczeniu bryły korzeniowej - przestrzeń wokół bryły korzeniowej.

Gdy jest zbita, gliniasta należy dodać piasku i drobnego żwiru, gdy jałowa kompostu lub żyznej świeżej ziemi.

Dołek musi być na tyle duży, by swobodnie wsadzić tam roślinę i obsypać bryłę korzeniową dookoła ziemią.
Wygodniej będzie użyć szpadla niż zwykłej łopaty.

dołek powinien być wykopany pod kątem około 45 stopni, tak by po posadzeniu korzenie znajdowały się dalej od ściany, a pędy bliżej.
Wielkość dołka musi umożliwić posadzenie rośliny o 5 cm niżej niż do tej pory ona rosła.

Czynność ułatwi roślinie wrośnięcie korzeniami w glebę, głębiej się też zakorzeni.

Najprościej będzie mocnymi prostopadłymi pchnięciami naciąć ziemię szpadlem na głębokość połowy długości szpadla.
Można użyć też wideł, pazurek lub grabi.

Trzymaj całą doniczkę w wiadrze z wodą tak długo, aż bryła korzeniowa dobrze nasiąknie.

Rozluźnij rękami bryłę korzeniową oraz skróć korzenie ostrym sekatorem o 1/3. Zabieg ten pobudzi roślinę do wypuszczania nowych korzeni w nowym miejscu i sprawi, że roślina łatwiej się przyjmie i lepiej odżywi.

Zabieg ten ma na celu uzyskanie ładniejszego wyglądu rośliny oraz pozbycie się potencjalnych ognisk chorobotwórczych.

Pierwszą warstwę ziemi wysypaliśmy już na dno dołka. Teraz dosypujemy ją do połowy jego wysokości. Nowe korzenie będą rosły w dół i to im chcemy zapewnić odżywcze podłoże. Resztę dołka - oszczędzając przy okazji - można wypełnić zwykłą ziemią wykopaną z ogrodu.

Ugniatamy (lekko przydeptujemy) i w razie potrzeby uzupełniamy ziemią.

Dobrze jest uformować wokół rośliny zagłębienie, szeroką nieckę, która będzie zatrzymywać wodę i ułatwi jej spływanie do korzeni.

Jeśli nie zamierzamy ściółkować rabaty, na równi z ziemią w zasypywanym dołku dobrze jest umieścić większe kamienia, które utrzymają wilgoć i zapobiegać będą nagrzewaniu się ziemi.

Wysypanie warstwy ściółki utrudnia wyrastanie chwastów, utrzymuje wilgoć gleby i zapobiega nagrzewaniu się ziemi.