Jest to odmiana powojnika, którą tniemy jak zwykłą bylinę tuż nad ziemią, podczas wiosennych porządków w ogrodzie.
Wygląd
Powojnik całolistny wytwarza kwiaty w formie ciemnych fioletowoniebieskich dzwonków, wielkości ok. 4-6cm, których płatki są łukowato wygięte do tyłu, uwidaczniając kremowe pręciki znajdujące się w ich wnętrzu.
Clematis ten wytwarza niedrewniejące i nie czepiające się samodzielnie wiotkie pędy dorastające zaledwie do 100cm wysokości. Początkowo sztywne i wyprostowane, latem pokładają się pod ciężarem kwiatów.
Gdy roślina przekwitnie, pojawiają się ciekawe puchate owocostany, które jesienią stają się jej ozdobą.
Reguła nakazuje usuwać przekwitłe kwiatostany, by rośliny nie traciły niepotrzebnie energii na zawiązywanie nasion, ale czasem warto zrobić wyjątek i pozostawić kilka z nich.
Stanowisko i uprawa
Roślina preferuje umiarkowanie wilgotne, luźne, żyzne podłoże, które nie powinno się nagrzewać. U jej podnóża powinna znaleźć się ściółka lub inna roślina osłaniająca glebę przed słońcem.
Jak większość obficie kwitnących roślin, tak i ten powojnik lubi być dobrze dokarmiony, dlatego trzeba pamiętać o jego regularnym nawożeniu.
Bylina nie okręca się samodzielnie dookoła podpór, dlatego należy ją do nich mocować np. drucikiem ogrodniczym, tak jak robimy to w przypadku róż pnących, w przeciwnym razie zacznie się nieatrakcyjnie pokładać pod ciężarem kwiatów.
Ten clematis jest odporna na choroby, w mokre lata może być atakowany przez mączniaka prawdziwego - jak większość roślin ogrodowych.
Wiosną tniemy go przy samej ziemi, ponieważ nie drewnieje na zimę i to jedyny zabieg związany z cięciem tej rośliny.
W naszej strefie klimatycznej jest całkowicie mrozoodporny i zimuje w gruncie.
Zastosowanie
Ze względu na dość słaby wzrost powojnik ten może być spokojnie stosowany na balkonach i tarasach, gdzie ładnie oddzieli nas od sąsiada lub zakryje smutną ścianę, bez obawy, że wymknie się z naszego piętra do sąsiada.
Światłolubność naszego powojnika sprawia, że z powodzeniem możemy sadzić go z pnącymi różami - np. różową o pełnych kwiatach 'Rosanna' czy białą 'Hella'. Coroczne wycinanie bylinowego powojnika spowoduje, że nie zdominuje on naszej róży, co by mogło odbić się na jej kwitnieniu.
Nasadę takiej kompozycji możemy obsadzić obficie kwitnącymi szałwiami omszonymi 'Lubeca' i 'Adrian', liliami, kocimiętką oraz przywrotnikiem ostroklapowym.
Na "typowej" rabatce w rustykalnym stylu roślina będzie stanowiła ładne tło dla kwitnących dalii, cynii wytwornych, naparstnic purpurowych oraz nasturcji i jeżówek.